Dlaczego nazywamy się Hospicjum?
Pod jednym z naszych postów na Facebooku ktoś w komentarzu zadał pytanie: „Dlaczego to się nazywa hospicjum? Przecież tyle tu dobrych, radosnych opowieści, a i adopcje się zdarzają”.
Więcej >>Pod jednym z naszych postów na Facebooku ktoś w komentarzu zadał pytanie: „Dlaczego to się nazywa hospicjum? Przecież tyle tu dobrych, radosnych opowieści, a i adopcje się zdarzają”.
Więcej >>23 listopada 2015 umarł Alef, który był nie tyle kotem-symbolem, co kwintesencją sensu istnienia Kociego Hospicjum. Z tej okazji przypominamy tekst Agn, który pojawił się na naszym Facebooku niecały tydzień przed śmiercią Alefa.
Więcej >>Wszyscy oniemieli z zachwytu nad „piątką dla zwierząt”, ale w kwestii tego, co mnie najbardziej interesuje, czym się zajmuję bezpośrednio i co uwiera mnie najbardziej – nie ma w niej NIC (żeby nie napisać dosadniej).
Więcej >>To, że jedne kocięta nadal będą umierać, czy też będą usypiane, nie może mieć wpływu na moją determinację, by ratować inne. Wszystkim nie pomogę, nie dam rady – ale z zaciętym uporem będę nadal robić swoje. W tym małym zakresie, na miarę moich sił, przy wsparciu przyjaciół i osób życzliwych. To jedyne, co mogę zrobić.
Więcej >>Poczułam strach, bo znowu ktoś może poczuć się uprawnionym do tego, by dosłownie wybić mi z głowy moje własne pomysły na to, jak ma wyglądać moje życie. Poczułam strach, bo znowu nie miałabym oparcia w prawie i w tych instytucjach, które zobowiązane są, by moich praw bronić, a nie narzucać mi cudze.
Więcej >>Nie będzie praw zwierząt bez praw człowieka. Każdy, kto z lekceważeniem mówi o prawach człowieka, w równej pogardzie będzie miał prawa zwierząt – prawa słabszych, nieuprzywilejowanych, zależnych, będących w mniejszości, niepasujących do wzorca.
Więcej >>Wiara w siłę edukacji i racjonalnej dyskusji poszła mi się paść już zupełnie. Perspektywa zwierzęcia jest dużo ważniejsza, niż histeryczna ludzka egzaltacja, a wolność osobista kończy się tam, gdzie zaczyna się cierpienie i krzywda innej istoty.
Więcej >>Podstawą cierpienia zwierząt jest chciejstwo człowieka. Handel dzikimi gatunkami jest trzecią najbardziej intratną gałęzią czarnego rynku – po narkotykach i handlu ludźmi. Ale większość widzi bohaterskiego Rambo broniącego swojej własności.
Więcej >>