Odeszła Hysia. Czerwiec 2022 w Kocim Hospicjum
W czerwcu w Kocim Hospicjum pożegnaliśmy Aliamę, Bronię, Hysię, Maddie i Santosa. Dom znalazła u nas kolejna Ukrainka – mała Omalu z wrodzoną wadą kończyn.
W czerwcu w Kocim Hospicjum pożegnaliśmy Aliamę, Bronię, Hysię, Maddie i Santosa. Dom znalazła u nas kolejna Ukrainka – mała Omalu z wrodzoną wadą kończyn.
Maj nie był dobrem miesiącem. Zmarło sześcioro naszych podopiecznych. Ale to nie wyjątek: w tym roku nie ma dobrych miesięcy.
Hospicjum to ostatnie miejsce, gdzie powinien trafiać kot, nawet przewlekle, nieuleczalnie chory, czy stary. Hospicjum powinno być brakiem alternatywy. Gdy już naprawdę nie ma innego wyjścia.
Czasami liczby, z krótkim omówieniem, pozwalają lepiej unaocznić pewne sprawy związane z działalnością takich miejsc, jak mój dom.
Do Kociego Hospicjum dotarła kolejna grupa kotów z Ukrainy oraz bezdomny kot z Poznania. Pochorowało się sporo naszych podopiecznych. Tila miała badanie holterowskie. Odeszli Matylda i Shimo.
Marzec stał pod znakiem skutków wojny. Przyjęliśmy aż 14 kocich uchodźców z Ukrainy. Tym samym Hospicyjne stado powiększyło się o 20%. Zmarł Gupta.
Jechało do nas 7 kotów pani Iriny. Kotów właścicielskich. Zza Kijowa. Nie dojechały. Zostały po drodze ukradzione przez jedną z bardziej znanych polskich organizacji prozwierzęcych.
Rok upływa pod znakiem czarnego kota – wszystkie przyjęte do Hospicjum w styczniu i w lutym były w tym kolorze. Zmarł Yekem. Zaczęła się wojna.
Działającemu w naszym imieniu wolontariuszowi zabrano w Przemyślu ok. 40 kotów, które wiózł do nas ze Lwowa.
Po ponad 50 godzinach podróży dotarły do Kociego Hospicjum trzy koty z Kijowa. Ich opiekunki mają dla siebie miejscówkę w Toruniu.