Dzięki Wam mogliśmy nie tylko przetrwać ten dziwny rok, ale przede wszystkim wspólnie pomóc innym – chorym i bezdomnym kotom.
Jednak to w okresie okołoświątecznym zarówno nasi podopieczni, jak i my – dostaliśmy od Was najwięcej wsparcia. Oprócz wzmożonej aktywności na Fundacyjnych zbiórkach, dużych i małych darowizn pieniężnych, zakładania własnych zbiórek-skarbonek, z których kwoty szły na konto Fundacji, akcji organizowanych przez przyjaciół, nadesłanych przesyłek i paczek (z prezentami, zabawkami, karmą, lekami) – otrzymaliśmy wszyscy od Was całą masę życzeń i dobrych słów! Za wszystko – w imieniu naszych podopiecznych i naszym – bardzo dziękujemy!
Do najmilszych należy wsparcie ze strony najmłodszych. Mali prozwierzęcy aktywiści nie tylko udostepniali informacje o potrzebujących zwierzętach, rysowali, robili plakaty i ulotki, zakładali zbiórki w rodzinie, czy w gronie przyjaciół, ale przede wszystkim mówili wokół siebie o tym, co sami już wiedzą – że zwierzęta towarzyszące potrzebują naszej stałej troski i opieki.
Jedną z naszych najmłodszych Przyjaciółek jest 7-letnia Marta, która systematycznie robi domowe zbiórki dla podopiecznych Kociego Hospicjum. Wczoraj dostaliśmy zdjęcie dokumentujące kolejną taką akcję:
Wiem, powtarzamy to często, ale to prawda: każdy, nawet najmniejszy gest ma ogromne znaczenie – potrafi zmienić cały świat. Przypominacie nam o tym zresztą niemal każdego dnia.
A zatem powtórzmy za Martą: koty, uwaga, nadchodzą Nasi Przyjaciele – mali i duzi! Razem damy radę!
Bądźcie dobrej myśli!
